Ceny węgla, gazu i CO2 osiągają rekordowe poziomy, ceny energii elektrycznej galopują, budząc popłoch wśród polityków, odbiorców energii oraz instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.
Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym w polskiej energetyce. Jest on wywołany między innymi sytuacją na rynku surowców energetycznych, ale nie tylko. Ponosimy skutki wieloletniego odkładania niezbędnych decyzji modernizacyjnych na później. Konieczne jest podjęcie pilnych działań, adekwatnych do sytuacji.
Celem Forum Energii jest wsparcie transformacji polskiej energetyki, dlatego proponujemy 10 kroków do wyjścia z kryzysu. Jest to efekt naszej wieloletniej pracy i każdy z proponowanych punktów ma swoje uzasadnienie w pogłębionych analizach. Ten plan można przygotować w dwa lata. W kolejnych tygodniach będziemy zachęcać do dyskusji kolejne grupy ekspertów, polityków oraz organizacje pozarządowe. Przyszłość energetyki zasługuje na konsensus.
Krok 1. Wzmocnienie planowania i wdrażania strategii energetycznej
Nie ma w tej chwili ważniejszego tematu niż utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego Polski i zachowanie konkurencyjności gospodarki. Do tego potrzebne są silne instytucje - konieczne jest dofinansowanie i wzmocnienie kluczowych dla utrzymania bezpieczeństwa energetycznego kraju organizacji: m.in. Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Urzędu Regulacji Energetyki i operatora systemu PSE. Niezbędne jest zdefiniowanie realnych i ambitnych celów polityki energetycznej w perspektywie 2030 i 2050 r. oraz określenie narzędzi, które pozwolą je zrealizować. To konieczne, aby wysłać sygnał dla rynku do inwestycji pożądanych z perspektywy transformacji. Odpowiednią rangę tematowi nadałoby powołanie wicepremiera odpowiedzialnego za transformację energetyczną. Potrzebny jest też kompetentny ośrodek analityczny, który wesprze merytorycznie procesy decyzyjne – pozwoli przygotować niezależne oceny skutków regulacji i będzie odpowiadał za liczenie kosztów i propozycje wdrożenia strategii. Istotne będzie także powołanie niezależnej, eksperckiej i z autorytetem komisji ds. energii i klimatu, która wesprze rząd w podejmowaniu trudnych decyzji.
Krok 2. Wydzielenie aktywów węglowych
Spółki energetyczne, aby przyśpieszyć inwestycje w nowe moce, muszą pozbyć się aktywów węglowych. Dzisiaj jest to prawdziwa kula u nogi utrudniająca m. in. zdobycie finansowania. Przygotowany przez rząd projekt NABE powinien zostać gruntownie zmieniony. Nie uwzględniono w nim zasad konkurencyjności rynku, obowiązujących regulacji w zakresie wsparcia mocy węglowych i ograniczeń pomocy publicznej. Budzi duże wątpliwości innych ministerstw oraz branży energetycznej. Nie rozstrzyga co powinno stać się z ogromnym zadłużeniem sektora sięgającym dziesiątek miliardów złotych. Jego wprowadzenie zagraża utratą kontroli nad rynkową ceną energii. Wydzielenie aktywów węglowych powinno opierać się na rzetelnej analizie dostępności zasobów węglowych; realnych kosztów wydobycia węgla i produkcji energii elektrycznej; bezpieczeństwa energetycznego oraz celów klimatycznych. Konieczne jest wydzielenie aktywów z poszczególnych grup, ale nie można ich wrzucać do jednego worka. Pilna rewizja koncepcji NABE i dostosowanie jej do realiów rynku jest konieczna.
Krok 3. Strategia dla gazu
Odchodzenie od węgla wymaga określenia roli gazu (w tym zielonych gazów – wodoru i biometanu) w przyszłym miksie energetycznym. Entuzjazm wobec gazu kopalnego w Polsce jest obecnie bardzo duży, trzeba racjonalnie planować jego rozwój, unikając zbyt dużego uzależnienia od tego surowca - zwłaszcza w obecnych realiach rynkowych, w których widzimy jak szybko jeden silny gracz może zdestabilizować rynek. W przyszłości o gaz będą konkurować ze sobą różne sektory gospodarki – przemysł, elektroenergetyka, ciepłownictwo i transport. Rozwój gazu można wspierać jedynie tam, gdzie zastępuje bardziej emisyjny węgiel i gdzie nie ma obecnie dla niego alternatyw. Już teraz trzeba myśleć o dostosowaniu infrastruktury wytwórczej i przesyłowej do zielonego gazu. Polska musi zaplanować wykorzystanie gazu w dedykowanej temu tematowi strategii.
Krok 4. Strategia dla OZE i rozwój sieci
Budowę źródeł odnawialnych trzeba traktować priorytetowo, pokonując bariery sieciowe i rynkowe związane z ich integracją w systemie. W perspektywie roku 2030 co najmniej 50% energii w elektroenergetyce może pochodzić z OZE. Konieczne jest wyznaczenie ambitnych celów rozwoju tych źródeł oraz zmobilizowanie rynku do konkurencji i dostarczenia efektywnych kosztowo i dobrze przygotowanych projektów. OZE to źródła, które mogą uzupełnić brakujące moce, ograniczyć koszty CO2, zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne. Ważne jest zmobilizowanie spółek dystrybucyjnych do dostosowania sieci do rozwoju OZE. Istotne będzie wdrożenie rynku lokalizacyjnego.
Krok 5. Plany budowy elektrowni jądrowych w realnych ramach czasowych i finansowych
Nie można wykluczyć, że elektrownia jądrowa będzie w Polsce niezbędna do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 r. Jest jednak oczywiste, że nie pojawi się w ciągu 15 lat, tymczasem problemy systemu energetycznego występują już teraz. Konieczne jest profesjonalne zaprojektowanie realizacji tego przedsięwzięcia w realnych ramach kosztowych i czasowych. Powoływanie się na Polski Program Jądrowy jako klucza do rozwiązania problemów Polski w 2033 r. j jednoczesny brak postępów jego w realizacji - zagraża bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju.
Krok 6. Wsparcie budowy mocy dyspozycyjnych do 2030 r.
Już w najbliższych latach technologie węglowe będą wychodziły falami z polskiego systemu elektroenergetycznego. To duże wyzwanie dla bezpieczeństwa dostaw energii, biorąc pod uwagę brak realnych opcji wypełnienia tej luki Konieczne jest wsparcie budowy mocy dyspozycyjnych do 2030 r. Z analiz Forum Energii wynika, że Polska potrzebuje 11 GW mocy sterowalnych – prawdopodobnie gazowych. Jednak do planowania nowych mocy w gazie trzeba podejść ostrożnie, pamiętając o tym, że to paliwo w dużej mierze importowane i emisyjne, podlegające globalnym fluktuacjom cenowym. Zapotrzebowanie na gaz można ograniczać modyfikując odpowiednio rynek mocy (do czystego rynku mocy, o czym poniżej), promując efektywność energetyczną oraz włączenie sektora ciepłownictwa w bilansowanie systemu energetycznego. Konieczne jest pilne zrewidowanie skuteczności istniejących mechanizmów wsparcia dla kogeneracji, czy to w ramach rynku mocy czy też w ramach aukcji na premię do ceny energii. Jak dotąd przyrosty mocy kogeneracyjnych są na bardzo niskim poziomie, w stosunku do potencjału jakim kraj dysponuje. Zbyt słabo premiuje się elastyczność ciepłownictwa i zdolność do uczestnictwa w bilansowaniu KSE.
Krok 7. Modyfikacje rynku mocy do czystego rynku mocy
Rynek mocy poprawia krótkotrwałe bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej, jest jednak bardzo drogi i jak dotąd nie doprowadził do rozwoju nowych mocy, które są obecnie najbardziej potrzebne w Polsce. Na likwidację rynku mocy jest jeszcze za wcześnie, gwałtowne zmiany zdestabilizowałoby rynek energii. Ponieważ jednak moce węglowe nie mogą już starać się o wsparcie w ramach rynku mocy, trzeba zrewidować zasady jego działania i tworzyć warunki zachęcające do aktywniejszego udziału wszystkich zasobów elastycznych i niskoemisyjnych, np. magazynów, DSR i małych jednostek kogeneracyjnych. Jednocześnie konieczne jest zarysowanie wizji reformy rynku w perspektywie roku 2025.
Krok 8. Plan odejścia od węgla
Brak transparentności w podejściu do węgla blokuje transformację i budzi niepokój – m.in. w regionach, przemyśle, sektorze energetycznym. Uzgodnioną ze związkami górniczymi umowę określającą rok 2049 jako datę końcową wydobycia węgla w Polsce trudno nazwać umową społeczną – bo odnosi się wyłącznie do perspektywy jednej grupy zawodowej. W transformacji potrzebna jest komunikacja i konsensus – pomiędzy odbiorcami energii, ekspertami sektora wytwarzania, przemysłem, operatorem systemu, organizacjami ekologicznymi. Biorąc pod uwagę coraz bardziej ograniczoną podaż krajowego surowca, zmienność cen oraz ceny emisji CO2 – odejście od węgla najpóźniej do 2035 r. jest nie tylko realne, ale konieczne. Aby jednak było to możliwe, Polska musi mieć plan uzupełnienia KSE nowymi mocami wytwórczymi, rozwoju sieci i reform rynkowych. Dodatkowo trzeba zrobić wszystko, by przy transformacji energetycznej nie powtórzyć scenariusza z lat 90., kiedy wiele zakładów przemysłowych z dnia na dzień upadło, pozostawiając ludzi bez wsparcia państwa i pogrążając regiony na wiele lat w bezrobociu. Transformacja musi być społecznie sprawiedliwa.
Krok 9. Elastyczne i efektywne wykorzystanie zasobów KSE
Polski system energetyczny, który tworzył się w latach 60. ubiegłego wieku, nie jest przystosowany do przyjęcia w krótkim czasie dużych ilości OZE bez istotnych zmian w modelu działania – przede wszystkim w zakresie wynagradzania elastycznych zasobów, które są najbardziej pożądanym źródłem. Proponujemy wprowadzenie reformy – wdrożenie rynku wielotowarowego, który będzie wynagradzał zasoby wg funkcji jakie pełnią w systemie, np. wg kryterium elastyczności, mocy, regulacji napięcia, redukcji popytu. Jednocześnie stopniowo trzeba planować wygaszanie rynku mocy.
Krok 10. Reforma systemu finansowania projektów dekarbonizacyjnych
Polska może mieć do dyspozycji duże środki unijne w nowej perspektywie finansowej, trzeba mieć nadzieję, że rząd skutecznie po nie sięgnie. Jednak niepokoi brak dobrych projektów dekarbonizacyjnych gotowych do realizacji. Taki stan rzeczy ma wiele przyczyn. To m. in. brak polityki państwa, która stymulowałaby innowacje i ambicje sektora przemysłowego, ale też brak ośrodków analitycznych, które wspierałyby stronę wdrożeniową i komunikację z uczestnikami rynku na temat oczekiwanych zmian. System finansowania stworzony został w Polsce w latach 90. – i skierowany jest dla dużych, powtarzalnych projektów (np. budowy autostrad, oczyszczalni ścieków). Można powiedzieć, że jest zbyt analogowy, jak na obecne czasy 3D – digitalizacji, decentralizacji i dywersyfikacji. W nowej perspektywie finansowej działania będą bardziej złożone, będą musiały uwzględniać lokalną specyfikę energetyczną, sięgać po nowe technologie, precyzyjnie określać cele dekarbonizacyjne. Potrzebna będzie lepsza komunikacja, wsparcie techniczne, pomoc mniej zaradnym, większa kreatywność i nowe technologie w promowanych rozwiązaniach. Do tego trzeba dostosować strukturę finansowania.
Obecny kryzys energetyczny powinien być dla nas znakiem ostrzegawczym i punktem zwrotnym. Dryf i brak decyzji co do kształtu i kierunku dalszej transformacji energetycznej jest niebezpieczny z perspektywy stabilności energetycznej kraju. To ostatni moment, aby wspólnie z decydentami, ekspertami, operatorem rynku i przedsiębiorstwami opracować racjonalną strategię dla energetyki. Zachęcamy do dyskusji i krytyki. Temat jest kluczowy dla przyszłości naszego kraju.
Artykuł ukazał się pierwotnie w portalu wysokienapiecie.pl.