Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Przejdź do treści publikacji
Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
Przejdź do treści publikacji
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
Jak utrzymać energetyczną przyszłość Bełchatowa
Europa przechodzi przez największy w historii kryzys energetyczny. Uwaga decydentów skupia się na zapewnieniu dostaw energii i ciepła w perspektywie najbliższych miesięcy. Tymczasem długofalowe wyzwania i problemy w energetyce, które nie zostały rozwiązane wcześniej – tylko się kumulują. Należy do nich przysłość największej w Polsce elektrowni.
Przejdź do treści publikacji
Jak utrzymać energetyczną przyszłość Bełchatowa
Europa przechodzi przez największy w historii kryzys energetyczny. Uwaga decydentów skupia się na zapewnieniu dostaw energii i ciepła w perspektywie najbliższych miesięcy. Tymczasem długofalowe wyzwania i problemy w energetyce, które nie zostały rozwiązane wcześniej – tylko się kumulują. Należy do nich przysłość największej w Polsce elektrowni.
Bloki 200 MW - na emeryturę czy do pracy?
Polska energetyka jest w kryzysie. Przyrost nowych mocy wytwórczych jest zbyt wolny względem planowanych wyłączeń, istniejące elektrownie nie są utrzymywane w dostatecznej dyspozycyjności i nie dają gwarancji pokrycia szczytowego zapotrzebowania. Widmo luki generacyjnej, o której pisaliśmy w tej opinii może w 2030 r. wynieść nawet ponad 10 GW. Receptą na kryzys, o której bardzo dużo mówi się w ostatnich dniach, będą elektrownie jądrowe – jednak te najwcześniej mogą pojawić się po 2035 r.
Przejdź do treści publikacji
Bloki 200 MW - na emeryturę czy do pracy?
Polska energetyka jest w kryzysie. Przyrost nowych mocy wytwórczych jest zbyt wolny względem planowanych wyłączeń, istniejące elektrownie nie są utrzymywane w dostatecznej dyspozycyjności i nie dają gwarancji pokrycia szczytowego zapotrzebowania. Widmo luki generacyjnej, o której pisaliśmy w tej opinii może w 2030 r. wynieść nawet ponad 10 GW. Receptą na kryzys, o której bardzo dużo mówi się w ostatnich dniach, będą elektrownie jądrowe – jednak te najwcześniej mogą pojawić się po 2035 r.
Energetyka w Bełchatowie po węglu brunatnym
W ciagu nabliższej dekady sposób wytwarzania energii elektrycznej w Polsce znacząco się zmieni. Ograniczanie roli węgla, szczególnie brunatnego, jest nieuchronne, bo rezerwy surowca się kończą a generacja energii elektrycznej stanie się nieopłacalna. Elektrownia Bełchatów zasilana właśnie tym paliwem jest obecnie sercem polskiego systemu elektroenergetycznego. To sprawia, że dla zachowania bezpieczeństwa energetycznego Polski niezbędna jest efektywna i dobrze zaplanowana transformacja Bełchatowa: szybka budowa nowych, niskoemisyjnych mocy i odchodzenie od węgla.
Energetyka w Bełchatowie po węglu brunatnym
W ciagu nabliższej dekady sposób wytwarzania energii elektrycznej w Polsce znacząco się zmieni. Ograniczanie roli węgla, szczególnie brunatnego, jest nieuchronne, bo rezerwy surowca się kończą a generacja energii elektrycznej stanie się nieopłacalna. Elektrownia Bełchatów zasilana właśnie tym paliwem jest obecnie sercem polskiego systemu elektroenergetycznego. To sprawia, że dla zachowania bezpieczeństwa energetycznego Polski niezbędna jest efektywna i dobrze zaplanowana transformacja Bełchatowa: szybka budowa nowych, niskoemisyjnych mocy i odchodzenie od węgla.
Transformacja energetyczna w Polsce | Edycja 2022
Po pandemicznym wyhamowaniu w 2020, rok 2021 był kolejnym z rzędu, w którym karty rozdawały wydarzenia niespodziewane i który odbiegał od wcześniejszych lat stabilizacji. Przeżywaliśmy w Europie kryzys energetyczny, gwałtowne skoki cen gazu i kosztów emisji CO2. Wojenna rzeczywistość roku 2022 to jeszcze większa niepewność i rozchwianie rynków, a bezpieczeństwo energetyczne oraz niezależność od importowanych surowców stają się najważniejszymi tematami. Dalej dryfujemy w modernizacji energetyki – co jasno wynika z danych zebranych przez Forum Energii w kolejnym już roczniku „Transformacja energetyczna w Polsce”.
Przejdź do treści publikacji
Transformacja energetyczna w Polsce | Edycja 2022
Po pandemicznym wyhamowaniu w 2020, rok 2021 był kolejnym z rzędu, w którym karty rozdawały wydarzenia niespodziewane i który odbiegał od wcześniejszych lat stabilizacji. Przeżywaliśmy w Europie kryzys energetyczny, gwałtowne skoki cen gazu i kosztów emisji CO2. Wojenna rzeczywistość roku 2022 to jeszcze większa niepewność i rozchwianie rynków, a bezpieczeństwo energetyczne oraz niezależność od importowanych surowców stają się najważniejszymi tematami. Dalej dryfujemy w modernizacji energetyki – co jasno wynika z danych zebranych przez Forum Energii w kolejnym już roczniku „Transformacja energetyczna w Polsce”.
Koniec importu surowców energetycznych z Rosji?
24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Po tym dniu nic już nie będzie takie jak dotychczas. Wraz z brutalnym atakiem Rosji dostrzegliśmy jak w soczewce toczącą się wojnę energetyczną. Tylko w 2021 r. Rosja mogła zarobić na eksporcie surowców energetycznych 500 mld zł[1]. Dochody finansują wydatki militarne Kremla. W tych dniach zastanawiamy się, czy możemy zrezygnować z rosyjskich paliw kopalnych. Bez wątpienia to rozwiązanie radykalne o daleko idących i nie do końca wiadomych skutkach. Gdyby do tego doszło, solidarność i ścisła współpraca w ramach UE będą jeszcze ważniejsze niż dotychczas. W tym artykule analizujemy, jakie możliwości ma Polska, aby zerwać z zależnością energetyczną od Rosji.
Przejdź do treści publikacji
Koniec importu surowców energetycznych z Rosji?
24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Po tym dniu nic już nie będzie takie jak dotychczas. Wraz z brutalnym atakiem Rosji dostrzegliśmy jak w soczewce toczącą się wojnę energetyczną. Tylko w 2021 r. Rosja mogła zarobić na eksporcie surowców energetycznych 500 mld zł[1]. Dochody finansują wydatki militarne Kremla. W tych dniach zastanawiamy się, czy możemy zrezygnować z rosyjskich paliw kopalnych. Bez wątpienia to rozwiązanie radykalne o daleko idących i nie do końca wiadomych skutkach. Gdyby do tego doszło, solidarność i ścisła współpraca w ramach UE będą jeszcze ważniejsze niż dotychczas. W tym artykule analizujemy, jakie możliwości ma Polska, aby zerwać z zależnością energetyczną od Rosji.
Brak transformacji winduje ceny energii, nie polityka klimatyczna
W ostatnich dniach w kampaniach informacyjnych spółek energetycznych oraz wypowiedziach polityków pojawiły się tezy, że opłata za CO2 stanowi aż 60% kosztu energii elektrycznej. Taki przekaz kreuje wrażenie, że każdy z nas w rachunkach za prąd płaci głównie, bo aż w 60 procentach, za emisje. W rzeczywistości tak nie jest. Co jednak gorsze, przynosi wiele szkody – odwraca uwagę od fundamentalnych problemów polskiej energetyki. Oddala nas od rozwiązań, które skutecznie mogą powstrzymać wzrost cen. W niniejszym artykule – na podstawie przyjętych założeń (przedstawionych w załączniku) przedstawiamy m.in. składowe cen energii dla gospodarstw domowych.
Przejdź do treści publikacji
Brak transformacji winduje ceny energii, nie polityka klimatyczna
W ostatnich dniach w kampaniach informacyjnych spółek energetycznych oraz wypowiedziach polityków pojawiły się tezy, że opłata za CO2 stanowi aż 60% kosztu energii elektrycznej. Taki przekaz kreuje wrażenie, że każdy z nas w rachunkach za prąd płaci głównie, bo aż w 60 procentach, za emisje. W rzeczywistości tak nie jest. Co jednak gorsze, przynosi wiele szkody – odwraca uwagę od fundamentalnych problemów polskiej energetyki. Oddala nas od rozwiązań, które skutecznie mogą powstrzymać wzrost cen. W niniejszym artykule – na podstawie przyjętych założeń (przedstawionych w załączniku) przedstawiamy m.in. składowe cen energii dla gospodarstw domowych.
Ponad bilion złotych na import surowców energetycznych do Polski
W ostatnich miesiącach rosnące ceny energii wywołały panikę wśród decydentów. Notowania cen gazu i węgla na światowych rynkach osiągają rekordowe wartości, drożeje też ropa naftowa. Do tego w ostatnich latach znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów UE najszybciej uzależniających się od importu paliw kopalnych.
Ponad bilion złotych na import surowców energetycznych do Polski
W ostatnich miesiącach rosnące ceny energii wywołały panikę wśród decydentów. Notowania cen gazu i węgla na światowych rynkach osiągają rekordowe wartości, drożeje też ropa naftowa. Do tego w ostatnich latach znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów UE najszybciej uzależniających się od importu paliw kopalnych.
Rynek mocy – drogo, drożej, najdrożej
W Polsce przeprowadziliśmy już sześć aukcji rynku mocy. Analiza ich wyników pokazuje, że ten mechanizm w obecnym kształcie nie jest optymalnym rozwiązaniem dla Polski. Rynek mocy okazał się droższy niż zakładano, nie zahamował wzrostu cen energii elektrycznej, a do tego przyczynił się do petryfikacji przestarzałej i węglowej struktury wytwórczej. Mozolne zasypywanie luki węglowej dopiero się zaczyna, dlatego trzeba pilnie podjąć decyzje modernizacyjne i zdecydować o metodach wsparcia mocy do 2030 r.
Przejdź do treści publikacji
Rynek mocy – drogo, drożej, najdrożej
W Polsce przeprowadziliśmy już sześć aukcji rynku mocy. Analiza ich wyników pokazuje, że ten mechanizm w obecnym kształcie nie jest optymalnym rozwiązaniem dla Polski. Rynek mocy okazał się droższy niż zakładano, nie zahamował wzrostu cen energii elektrycznej, a do tego przyczynił się do petryfikacji przestarzałej i węglowej struktury wytwórczej. Mozolne zasypywanie luki węglowej dopiero się zaczyna, dlatego trzeba pilnie podjąć decyzje modernizacyjne i zdecydować o metodach wsparcia mocy do 2030 r.
10 kroków do wyjścia z kryzysu energetycznego
Ceny węgla, gazu i CO2 osiągają rekordowe poziomy, ceny energii elektrycznej galopują, budząc popłoch wśród polityków, odbiorców energii oraz instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.
Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym w polskiej energetyce. Jest on wywołany między innymi sytuacją na rynku surowców energetycznych, ale nie tylko. Ponosimy skutki wieloletniego odkładania niezbędnych decyzji modernizacyjnych na później. Konieczne jest podjęcie pilnych działań, adekwatnych do sytuacji.
10 kroków do wyjścia z kryzysu energetycznego
Ceny węgla, gazu i CO2 osiągają rekordowe poziomy, ceny energii elektrycznej galopują, budząc popłoch wśród polityków, odbiorców energii oraz instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.
Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym w polskiej energetyce. Jest on wywołany między innymi sytuacją na rynku surowców energetycznych, ale nie tylko. Ponosimy skutki wieloletniego odkładania niezbędnych decyzji modernizacyjnych na później. Konieczne jest podjęcie pilnych działań, adekwatnych do sytuacji.
Sieci dystrybucyjne. Planowanie i rozwój
W ostatnich dniach premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział przyspieszenie w rozwoju elektromobilności. Do 2030 roku na Wyspach ma powstawać 145 tysięcy punktów ładowania, a od 2022 roku wszystkie nowe budynki mieszkalne i biurowe będą musiały być wyposażone w ładowarki. To tylko jedna z zapowiedzi globalnej rewolucji w transporcie. W Polsce tempo i charakter zmian mają inny wymiar. NFOŚiGW ogłosił właśnie program dopłat do budowy stacji ładowania aut na prąd i na wodór, a także miliard złotych wsparcia dla operatorów na rozwój sieci dystrybucyjnych.
Przejdź do treści publikacji
Sieci dystrybucyjne. Planowanie i rozwój
W ostatnich dniach premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział przyspieszenie w rozwoju elektromobilności. Do 2030 roku na Wyspach ma powstawać 145 tysięcy punktów ładowania, a od 2022 roku wszystkie nowe budynki mieszkalne i biurowe będą musiały być wyposażone w ładowarki. To tylko jedna z zapowiedzi globalnej rewolucji w transporcie. W Polsce tempo i charakter zmian mają inny wymiar. NFOŚiGW ogłosił właśnie program dopłat do budowy stacji ładowania aut na prąd i na wodór, a także miliard złotych wsparcia dla operatorów na rozwój sieci dystrybucyjnych.