Rok 2022 to był kolejny rok nieoczekiwanych wydarzeń. Agresja Rosji na Ukrainę zmieniła podejście Europy do importu paliw kopalnych – szczególnie z Rosji. Kryzys energetyczny wywołany wysokimi cenami gazu oraz spadkiem produkcji energetyki jądrowej i wodnej przełożył się na rekordowe ceny energii w całej Europie. Te wydarzenia zmieniają sposób patrzenia europejskich państw na transformację energetyczną. Tymczasem modernizacja polskiej energetyki jest bardzo powolna. Wyraźnie pogarszają się wskaźniki bezpieczeństwa energetycznego systemu. Przegląd danych nt. sektora energii Forum Energii publikuje w szóstym wydaniu rocznika „Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2023”.
Rok 2022 to był kolejny rok nieoczekiwanych wydarzeń. Agresja Rosji na Ukrainę zmieniła podejście Europy do importu paliw kopalnych – szczególnie z Rosji. Kryzys energetyczny wywołany wysokimi cenami gazu oraz spadkiem produkcji energetyki jądrowej i wodnej przełożył się na rekordowe ceny energii w całej Europie. Te wydarzenia zmieniają sposób patrzenia europejskich państw na transformację energetyczną. Tymczasem modernizacja polskiej energetyki jest bardzo powolna. Wyraźnie pogarszają się wskaźniki bezpieczeństwa energetycznego systemu. Przegląd danych nt. sektora energii Forum Energii publikuje w szóstym wydaniu rocznika „Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2023”.
Reforma rynku energii elektrycznej: jeden model nie pasuje do wszystkich
Kryzys energetyczny uwidocznił niedoskonałości unijnego rynku energii elektrycznej. Obecne przepisy zostały stworzone prawie 30 lat temu w celu wspierania dużych, konwencjonalnych źródeł wytwarzania, ale obecnie należy je dostosować do nowych wyzwań.
Reforma rynku energii elektrycznej: jeden model nie pasuje do wszystkich
Kryzys energetyczny uwidocznił niedoskonałości unijnego rynku energii elektrycznej. Obecne przepisy zostały stworzone prawie 30 lat temu w celu wspierania dużych, konwencjonalnych źródeł wytwarzania, ale obecnie należy je dostosować do nowych wyzwań.
Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
W 2021 r. roku import gazu, ropy i węgla kosztował Polskę 89 mld zł. W tym roku (2022) będzie to znacznie więcej – tylko do końca czerwca było to 85 mld zł[1]. Podaż i cena paliw stały się źródłem kryzysu energetycznego i gospodarczego oraz narzędziem wywierania presji na Europę. Tymczasem OZE nie tylko ograniczają emisje i ceny energii, ale również zależność importową od surowców energetycznych.
W 2021 r. roku import gazu, ropy i węgla kosztował Polskę 89 mld zł. W tym roku (2022) będzie to znacznie więcej – tylko do końca czerwca było to 85 mld zł[1]. Podaż i cena paliw stały się źródłem kryzysu energetycznego i gospodarczego oraz narzędziem wywierania presji na Europę. Tymczasem OZE nie tylko ograniczają emisje i ceny energii, ale również zależność importową od surowców energetycznych.
Europa przechodzi przez największy w historii kryzys energetyczny. Uwaga decydentów skupia się na zapewnieniu dostaw energii i ciepła w perspektywie najbliższych miesięcy. Tymczasem długofalowe wyzwania i problemy w energetyce, które nie zostały rozwiązane wcześniej – tylko się kumulują. Należy do nich przysłość największej w Polsce elektrowni.
Europa przechodzi przez największy w historii kryzys energetyczny. Uwaga decydentów skupia się na zapewnieniu dostaw energii i ciepła w perspektywie najbliższych miesięcy. Tymczasem długofalowe wyzwania i problemy w energetyce, które nie zostały rozwiązane wcześniej – tylko się kumulują. Należy do nich przysłość największej w Polsce elektrowni.