Ceny węgla, gazu i CO2 osiągają rekordowe poziomy, ceny energii elektrycznej galopują, budząc popłoch wśród polityków, odbiorców energii oraz instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.
Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym w polskiej energetyce. Jest on wywołany między innymi sytuacją na rynku surowców energetycznych, ale nie tylko. Ponosimy skutki wieloletniego odkładania niezbędnych decyzji modernizacyjnych na później. Konieczne jest podjęcie pilnych działań, adekwatnych do sytuacji.
Ceny węgla, gazu i CO2 osiągają rekordowe poziomy, ceny energii elektrycznej galopują, budząc popłoch wśród polityków, odbiorców energii oraz instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.
Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym w polskiej energetyce. Jest on wywołany między innymi sytuacją na rynku surowców energetycznych, ale nie tylko. Ponosimy skutki wieloletniego odkładania niezbędnych decyzji modernizacyjnych na później. Konieczne jest podjęcie pilnych działań, adekwatnych do sytuacji.
Po 2025 r. węgiel będzie wychodził z polskiego systemu energetycznego falami - luka węglowa
Polska energetyka wchodzi w duże turbulencje. Do natychmiastowego zarządzenia jest dalsze funkcjonowanie elektrowni w Turowie. Ale to nie koniec, a początek problemów. Po 2025 r., kiedy skończy się wsparcie publiczne, falami z polskiego systemu może wyjść najpierw 8 GW mocy węglowych, a trochę później kolejne 6 GW. Elektrownie będą wyłączane ze względu na wiek i koszty. Obserwując działania rządu można odnieść wrażenie, że cała nadzieja w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Tymczasem to jest temat zastępczy, bo żadna zmiana struktury właścicielskiej nie poprawi sytuacji upadającej energetyki węglowej. Do podjęcia są trudne decyzje. A możliwości wsparcia funkcjonowania elektrowni węglowych z pieniędzy publicznych są już bardzo ograniczone.
Po 2025 r. węgiel będzie wychodził z polskiego systemu energetycznego falami - luka węglowa
Polska energetyka wchodzi w duże turbulencje. Do natychmiastowego zarządzenia jest dalsze funkcjonowanie elektrowni w Turowie. Ale to nie koniec, a początek problemów. Po 2025 r., kiedy skończy się wsparcie publiczne, falami z polskiego systemu może wyjść najpierw 8 GW mocy węglowych, a trochę później kolejne 6 GW. Elektrownie będą wyłączane ze względu na wiek i koszty. Obserwując działania rządu można odnieść wrażenie, że cała nadzieja w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Tymczasem to jest temat zastępczy, bo żadna zmiana struktury właścicielskiej nie poprawi sytuacji upadającej energetyki węglowej. Do podjęcia są trudne decyzje. A możliwości wsparcia funkcjonowania elektrowni węglowych z pieniędzy publicznych są już bardzo ograniczone.
W filmie z Louisem de Funès dla tytułowego hibernatusa stworzono odrębny, nierealny świat, aby dobrze się czuł w nowej rzeczywistości. Z NABE, którą proponuje rząd dla energetyki węglowej, jest podobnie. Wydzielenie aktywów węglowych jest konieczne, bo generują coraz większe straty, spółki energetyczne są zadłużone, a z obciążeniem węglowym w nowej rzeczywistości kończy im się możliwość pozyskania finansowania na inwestycje. Brak analizy kosztów i korzyści dla gospodarki i społeczeństwa, czy oceny ryzyk, spowoduje że NABE zamiast odblokować transformację może ją zahibernować i wprowadzić chaos, który zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu Polski.
W filmie z Louisem de Funès dla tytułowego hibernatusa stworzono odrębny, nierealny świat, aby dobrze się czuł w nowej rzeczywistości. Z NABE, którą proponuje rząd dla energetyki węglowej, jest podobnie. Wydzielenie aktywów węglowych jest konieczne, bo generują coraz większe straty, spółki energetyczne są zadłużone, a z obciążeniem węglowym w nowej rzeczywistości kończy im się możliwość pozyskania finansowania na inwestycje. Brak analizy kosztów i korzyści dla gospodarki i społeczeństwa, czy oceny ryzyk, spowoduje że NABE zamiast odblokować transformację może ją zahibernować i wprowadzić chaos, który zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu Polski.
W ciągu najbliższych dekad sposób pozyskiwania energii znacząco się zmieni w całej Europie. Cel osiągnięcia neutralności klimatycznej sprawi, że w perspektywie 30 lat paliwa kopalne zostaną zastąpione odnawialnymi źródłami energii. Kluczową rolę odegrają również zielone gazy, czyli produkowany z OZE zielony wodór oraz biometan. Trzeba racjonalnie planować ich wykorzystanie w gospodarce – bo dla wszystkich chętnych prawdopodobnie nie wystarczy. W przygotowaniu strategii, nad którą już teraz Polska pracuje, może pomóc najnowszy raport Forum Energii.
W ciągu najbliższych dekad sposób pozyskiwania energii znacząco się zmieni w całej Europie. Cel osiągnięcia neutralności klimatycznej sprawi, że w perspektywie 30 lat paliwa kopalne zostaną zastąpione odnawialnymi źródłami energii. Kluczową rolę odegrają również zielone gazy, czyli produkowany z OZE zielony wodór oraz biometan. Trzeba racjonalnie planować ich wykorzystanie w gospodarce – bo dla wszystkich chętnych prawdopodobnie nie wystarczy. W przygotowaniu strategii, nad którą już teraz Polska pracuje, może pomóc najnowszy raport Forum Energii.
Potrzebujemy 2 GW nowych mocy w fotowoltaice rocznie – dlatego warto wspierać prosumentów
Rząd zapowiada zmiany w systemie wsparcia prosumentów. Połączenie operacyjnego systemu wsparcia (tzw. opustów), dotacji w postaci programu Mój Prąd oraz ulgi podatkowej spowodowało szybki rozwój energetyki słonecznej. W ciągu kilku lat moc zainstalowana w mikroinstalacjach wzrosła z 200 MW do 3,3 GW. Wzmocniło się bezpieczeństwo energetyczne dostaw energii latem, ograniczono emisje CO2 i w pewnym stopniu zdywersyfikowano źródła wytwarzania. Obywatelki i obywatele na dobre zakochali się w źródłach odnawialnych. I co dalej?
Potrzebujemy 2 GW nowych mocy w fotowoltaice rocznie – dlatego warto wspierać prosumentów
Rząd zapowiada zmiany w systemie wsparcia prosumentów. Połączenie operacyjnego systemu wsparcia (tzw. opustów), dotacji w postaci programu Mój Prąd oraz ulgi podatkowej spowodowało szybki rozwój energetyki słonecznej. W ciągu kilku lat moc zainstalowana w mikroinstalacjach wzrosła z 200 MW do 3,3 GW. Wzmocniło się bezpieczeństwo energetyczne dostaw energii latem, ograniczono emisje CO2 i w pewnym stopniu zdywersyfikowano źródła wytwarzania. Obywatelki i obywatele na dobre zakochali się w źródłach odnawialnych. I co dalej?
Odejście od węgla brunatnego jest możliwe nawet w 2032 r.
To, co jeszcze dwa, trzy lata temu wydawało się odległe, dziś staje się faktem: Polska rozpoczyna proces odchodzenia od węgla brunatnego, najbardziej emisyjnego paliwa. Pożegnanie z węglem brunatnym jest możliwe i konieczne. Ale potrzebny jest solidny pomysł na to, czym zapełnić po nim lukę w polskim systemie. Ten pomysł powinien być częścią planów krajowych na rzecz energii i klimatu oraz wkładem w realizację zwiększonego celu redukcji emisji w UE na rok 2030.
Odejście od węgla brunatnego jest możliwe nawet w 2032 r.
To, co jeszcze dwa, trzy lata temu wydawało się odległe, dziś staje się faktem: Polska rozpoczyna proces odchodzenia od węgla brunatnego, najbardziej emisyjnego paliwa. Pożegnanie z węglem brunatnym jest możliwe i konieczne. Ale potrzebny jest solidny pomysł na to, czym zapełnić po nim lukę w polskim systemie. Ten pomysł powinien być częścią planów krajowych na rzecz energii i klimatu oraz wkładem w realizację zwiększonego celu redukcji emisji w UE na rok 2030.