Budynki w pułapce gazowej
Ceny energii elektrycznej i ciepła od wielu miesięcy pozostają jednym z najważniejszych tematów rozmów Polek i Polaków. Dzięki mechanizmom mrożenia, wiele rodzin zostało tymczasowo ochronionych przed skutkami skokowego wzrostu cen energii. W dotychczasowych pakietach osłonowych pominięto jednak liczną grupę obywateli, którzy konsumują dużo energii elektrycznej, ponieważ postawili na pompy ciepła. Wysokie rachunki w tej grupie odbiorców, połączone ze zmianą sposobu rozliczania prosumentów sprawiły, że w 2023 r. wyraźnie spowolnił rozwój mikroinstalacji oraz pomp ciepła. Na popularności znów zyskują technologie oparte na gazie ziemnym. Polki i Polacy znaleźli się w pułapce inwestycyjnej.
Budynki w pułapce gazowej
Ceny energii elektrycznej i ciepła od wielu miesięcy pozostają jednym z najważniejszych tematów rozmów Polek i Polaków. Dzięki mechanizmom mrożenia, wiele rodzin zostało tymczasowo ochronionych przed skutkami skokowego wzrostu cen energii. W dotychczasowych pakietach osłonowych pominięto jednak liczną grupę obywateli, którzy konsumują dużo energii elektrycznej, ponieważ postawili na pompy ciepła. Wysokie rachunki w tej grupie odbiorców, połączone ze zmianą sposobu rozliczania prosumentów sprawiły, że w 2023 r. wyraźnie spowolnił rozwój mikroinstalacji oraz pomp ciepła. Na popularności znów zyskują technologie oparte na gazie ziemnym. Polki i Polacy znaleźli się w pułapce inwestycyjnej.
Przyszłość bez gazu i węgla | Strategia dla sektora ciepła
Rozpoczął się kolejny sezon grzewczy. Jak w poprzednich latach, balansujący nad przepaścią wytwórcy ciepła będą angażowali wszelkie zasoby z myślą o przetrwaniu do wiosny. Wieloletnie spychanie ciepłownictwa na boczny tor transformacji zbiera żniwo w fatalnej kondycji finansowej sektora, uzależnieniu od węgla oraz drżeniu odbiorców o wysokość rachunków. Tymczasem sektor ciepła może stać się naturalnym liderem transformacji energetycznej w Polsce, wolnym od importowanych surowców. W najnowszym raporcie analizujemy niezbędne warunki do tego, aby w ciepłownictwie i ogrzewnictwie indywidualnym jednocześnie odchodzić od węgla i gazu ziemnego.
Przyszłość bez gazu i węgla | Strategia dla sektora ciepła
Rozpoczął się kolejny sezon grzewczy. Jak w poprzednich latach, balansujący nad przepaścią wytwórcy ciepła będą angażowali wszelkie zasoby z myślą o przetrwaniu do wiosny. Wieloletnie spychanie ciepłownictwa na boczny tor transformacji zbiera żniwo w fatalnej kondycji finansowej sektora, uzależnieniu od węgla oraz drżeniu odbiorców o wysokość rachunków. Tymczasem sektor ciepła może stać się naturalnym liderem transformacji energetycznej w Polsce, wolnym od importowanych surowców. W najnowszym raporcie analizujemy niezbędne warunki do tego, aby w ciepłownictwie i ogrzewnictwie indywidualnym jednocześnie odchodzić od węgla i gazu ziemnego.
System elektroenergetyczny potrzebuje ciepłownictwa (kogeneracja)
Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) będzie musiał stawiać czoła nowym wyzwaniom. Wśród nich są m.in. nieprzerwane dostawy energii do odbiorców z chwilą wycofywania najstarszych i najbardziej emisyjnych jednostek wytwórczych, ale także efektywne wykorzystanie zmiennych źródeł OZE. Kluczem do rozwiązania problemów KSE może być ciepłownictwo systemowe. W szczytowym zapotrzebowaniu KSE, dodatkową energię mogą dostarczać jednostki kogeneracyjne, w okresie nadwyżek energii w systemie – mogą ją absorbować kotły elektryczne produkujące tanie ciepło. Praca jednostek kogeneracyjnych może też poprawiać parametry sieci elektroenergetycznych.
Przejdź do treści publikacji
System elektroenergetyczny potrzebuje ciepłownictwa (kogeneracja)
Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) będzie musiał stawiać czoła nowym wyzwaniom. Wśród nich są m.in. nieprzerwane dostawy energii do odbiorców z chwilą wycofywania najstarszych i najbardziej emisyjnych jednostek wytwórczych, ale także efektywne wykorzystanie zmiennych źródeł OZE. Kluczem do rozwiązania problemów KSE może być ciepłownictwo systemowe. W szczytowym zapotrzebowaniu KSE, dodatkową energię mogą dostarczać jednostki kogeneracyjne, w okresie nadwyżek energii w systemie – mogą ją absorbować kotły elektryczne produkujące tanie ciepło. Praca jednostek kogeneracyjnych może też poprawiać parametry sieci elektroenergetycznych.
Minął czas na gaz?
W ostatnich dwóch latach gaz ziemny stał się paliwem podwyższonego ryzyka: podlega ogromnym wahaniom cenowym, a po odcięciu dostaw z Rosji rośnie konkurencja o import tego surowca z innych kierunków. Jeszcze niedawno planowano w Polsce znacząco zwiększać zużycie gazu ziemnego w całej gospodarce – o 75% do 2035 r. Miał on być paliwem przejściowym w transformacji.
Minął czas na gaz?
W ostatnich dwóch latach gaz ziemny stał się paliwem podwyższonego ryzyka: podlega ogromnym wahaniom cenowym, a po odcięciu dostaw z Rosji rośnie konkurencja o import tego surowca z innych kierunków. Jeszcze niedawno planowano w Polsce znacząco zwiększać zużycie gazu ziemnego w całej gospodarce – o 75% do 2035 r. Miał on być paliwem przejściowym w transformacji.
Miliardy euro za LNG i LPG wciąż płyną do Rosji z UE. Również z Polski
Unijne embargo na rosyjskie paliwa nie objęło LNG (gaz skroplony) i LPG (gaz płynny). Tylko w 2022 roku państwa UE zapłaciły za rosyjskie LNG aż 16 mld euro, co było rekordowym wynikiem. Polska nie importowała LNG z Rosji. W przypadku LPG jesteśmy jednak największym importerem w całej Unii. W 2022 r. wydaliśmy na rosyjskie LPG niemal 3 mld złotych. W tym tekście wyjaśniamy, w jaki sposób można załatać luki w unijnym embargo na surowce w Rosji – aby je ostatecznie wyeliminować z rynku.
Przejdź do treści publikacji
Miliardy euro za LNG i LPG wciąż płyną do Rosji z UE. Również z Polski
Unijne embargo na rosyjskie paliwa nie objęło LNG (gaz skroplony) i LPG (gaz płynny). Tylko w 2022 roku państwa UE zapłaciły za rosyjskie LNG aż 16 mld euro, co było rekordowym wynikiem. Polska nie importowała LNG z Rosji. W przypadku LPG jesteśmy jednak największym importerem w całej Unii. W 2022 r. wydaliśmy na rosyjskie LPG niemal 3 mld złotych. W tym tekście wyjaśniamy, w jaki sposób można załatać luki w unijnym embargo na surowce w Rosji – aby je ostatecznie wyeliminować z rynku.
Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Przejdź do treści publikacji
Wnioski z 7. aukcji - rynek mocy czystszy, ale bilans KSE pozostaje wyzwaniem
Wyniki siódmej już aukcji na polskim rynku mocy pokazują wyraźnie dylemat, przed jakim stanęła Polska – tym mechanizmem nie można już wspierać istniejących wysokoemisyjnych mocy (węglowych), a gaz jest ryzykowny z uwagi na sytuację geopolityczną. Choć polskie spółki energetyczne nie zrezygnowały całkowicie z projektów gazowych, to w aukcji pojawiło się ich mniej niż zapowiadały. Wyraźnie widać też większą niż dotychczas różnorodność technologii – po raz pierwszy umowy mocowe zdobyły magazyny. Nadal jest drogo – już drugi rok z rzędu aukcje zakończyły się w pierwszej rundzie i po maksymalnej cenie.
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
Przejdź do treści publikacji
Ile płacimy za uzależnienie od importu paliw kopalnych?
Kryzys energetyczny, którego doświadczamy nie jest pierwszym, ani jedynym w historii. Podobne załamania rynku surowców miały miejsce w latach 70 XX wieku. Ich zakres obejmował głównie dostawy ropy naftowej. Dzisiejszy kryzys jest bardziej złożony. Po pierwsze, dotyczy nie tylko ropy naftowej, ale także innych paliw kopalnych – węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego, co mocno wpływa na ceny energii elektrycznej. Po drugie, w odróżnieniu od przeszłości, dziś są dostępne alternatywy, które mogą łagodzić skutki kryzysu – o ile zostaną odpowiednio wykorzystane. Po trzecie, na globalnym rynku surowców problemem staje się ogromna zmienność cenowa. To powoduje ogromny wzrost kosztów importu paliw kopalnych, od których nadal Polska jest zależna. Płacimy za to wszyscy z własnej kieszeni – przy udziale dopłat z budżetu państwa.
Kreml zakręca kurek? Wykluczmy gaz i węgiel z gospodarstw domowych
Jak przygotować gospodarstwa domowe na wojnę energetyczną z Rosją? Gazprom wstrzymuje dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Nie jest to wielkie zaskoczenie. W końcu tego roku Polska i tak zamierzała zrezygnować z zakupu rosyjskiego surowca. Fizycznie gazu raczej nie zabraknie, wchodzimy jednak w okres wysokich cen, które będą ograniczały użycie tego surowca. Rolą państwa powinno być mądre wspieranie społeczeństwa w łagodnym przejściu kryzysu. Bez redukcji zapotrzebowania w sektorach, w których jest to możliwe będzie to trudne.
Przejdź do treści publikacji
Kreml zakręca kurek? Wykluczmy gaz i węgiel z gospodarstw domowych
Jak przygotować gospodarstwa domowe na wojnę energetyczną z Rosją? Gazprom wstrzymuje dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Nie jest to wielkie zaskoczenie. W końcu tego roku Polska i tak zamierzała zrezygnować z zakupu rosyjskiego surowca. Fizycznie gazu raczej nie zabraknie, wchodzimy jednak w okres wysokich cen, które będą ograniczały użycie tego surowca. Rolą państwa powinno być mądre wspieranie społeczeństwa w łagodnym przejściu kryzysu. Bez redukcji zapotrzebowania w sektorach, w których jest to możliwe będzie to trudne.
Koniec importu surowców energetycznych z Rosji?
24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Po tym dniu nic już nie będzie takie jak dotychczas. Wraz z brutalnym atakiem Rosji dostrzegliśmy jak w soczewce toczącą się wojnę energetyczną. Tylko w 2021 r. Rosja mogła zarobić na eksporcie surowców energetycznych 500 mld zł[1]. Dochody finansują wydatki militarne Kremla. W tych dniach zastanawiamy się, czy możemy zrezygnować z rosyjskich paliw kopalnych. Bez wątpienia to rozwiązanie radykalne o daleko idących i nie do końca wiadomych skutkach. Gdyby do tego doszło, solidarność i ścisła współpraca w ramach UE będą jeszcze ważniejsze niż dotychczas. W tym artykule analizujemy, jakie możliwości ma Polska, aby zerwać z zależnością energetyczną od Rosji.
Przejdź do treści publikacji
Koniec importu surowców energetycznych z Rosji?
24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Po tym dniu nic już nie będzie takie jak dotychczas. Wraz z brutalnym atakiem Rosji dostrzegliśmy jak w soczewce toczącą się wojnę energetyczną. Tylko w 2021 r. Rosja mogła zarobić na eksporcie surowców energetycznych 500 mld zł[1]. Dochody finansują wydatki militarne Kremla. W tych dniach zastanawiamy się, czy możemy zrezygnować z rosyjskich paliw kopalnych. Bez wątpienia to rozwiązanie radykalne o daleko idących i nie do końca wiadomych skutkach. Gdyby do tego doszło, solidarność i ścisła współpraca w ramach UE będą jeszcze ważniejsze niż dotychczas. W tym artykule analizujemy, jakie możliwości ma Polska, aby zerwać z zależnością energetyczną od Rosji.
Ponad bilion złotych na import surowców energetycznych do Polski
W ostatnich miesiącach rosnące ceny energii wywołały panikę wśród decydentów. Notowania cen gazu i węgla na światowych rynkach osiągają rekordowe wartości, drożeje też ropa naftowa. Do tego w ostatnich latach znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów UE najszybciej uzależniających się od importu paliw kopalnych.
Ponad bilion złotych na import surowców energetycznych do Polski
W ostatnich miesiącach rosnące ceny energii wywołały panikę wśród decydentów. Notowania cen gazu i węgla na światowych rynkach osiągają rekordowe wartości, drożeje też ropa naftowa. Do tego w ostatnich latach znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów UE najszybciej uzależniających się od importu paliw kopalnych.
Rynek mocy – drogo, drożej, najdrożej
W Polsce przeprowadziliśmy już sześć aukcji rynku mocy. Analiza ich wyników pokazuje, że ten mechanizm w obecnym kształcie nie jest optymalnym rozwiązaniem dla Polski. Rynek mocy okazał się droższy niż zakładano, nie zahamował wzrostu cen energii elektrycznej, a do tego przyczynił się do petryfikacji przestarzałej i węglowej struktury wytwórczej. Mozolne zasypywanie luki węglowej dopiero się zaczyna, dlatego trzeba pilnie podjąć decyzje modernizacyjne i zdecydować o metodach wsparcia mocy do 2030 r.
Przejdź do treści publikacji
Rynek mocy – drogo, drożej, najdrożej
W Polsce przeprowadziliśmy już sześć aukcji rynku mocy. Analiza ich wyników pokazuje, że ten mechanizm w obecnym kształcie nie jest optymalnym rozwiązaniem dla Polski. Rynek mocy okazał się droższy niż zakładano, nie zahamował wzrostu cen energii elektrycznej, a do tego przyczynił się do petryfikacji przestarzałej i węglowej struktury wytwórczej. Mozolne zasypywanie luki węglowej dopiero się zaczyna, dlatego trzeba pilnie podjąć decyzje modernizacyjne i zdecydować o metodach wsparcia mocy do 2030 r.
Ostatnia taka aukcja
6 grudnia 2019 r. odbyła się czwarta już aukcja rynku mocy. Zawarte w niej umowy będą gwarantować dostępność zasobów wytwórczych w krajowym systemie elektroenergetycznym od 2024 r. Choć pojawiły się długo oczekiwane nowe projekty, to z mikołajkowego prezentu w postaci wsparcia rynkiem mocy skorzystały przede wszystkim istniejące jednostki węglowe, które w większości postanowiły się modernizować. Mogły one startować w aukcjach po raz ostatni, ponieważ od przyszłego roku zabraniają tego przepisy unijne.
Przejdź do treści publikacji
Ostatnia taka aukcja
6 grudnia 2019 r. odbyła się czwarta już aukcja rynku mocy. Zawarte w niej umowy będą gwarantować dostępność zasobów wytwórczych w krajowym systemie elektroenergetycznym od 2024 r. Choć pojawiły się długo oczekiwane nowe projekty, to z mikołajkowego prezentu w postaci wsparcia rynkiem mocy skorzystały przede wszystkim istniejące jednostki węglowe, które w większości postanowiły się modernizować. Mogły one startować w aukcjach po raz ostatni, ponieważ od przyszłego roku zabraniają tego przepisy unijne.